Smród


Jeszcze Polska przerabia powody, dla których prezes Kaczyński wybuchł w środę i zaprzepaścił dobry wizerunek, który zaczął kształtować w ostatnich dniach. Dzisiaj wszyscy mówią, że ściągnął maskę łagodnej owieczki i pokazał prawdziwą wilczą twarz.

Oczywiście winą prezesa jest to, że dał się ponieść emocjom, tym bardziej, że jest politykiem i strategiem drugiej partii w parlamencie. Tym bardziej, że każdy wie iż emocje to najgorszy doradca i przy ich niekontrolowanym wybuchu bardziej interesujący jest dla widzów „płacz, rwanie włosów i pięści” niż to, co taką reakcję spowodowało.

Ale rozumiem prezesa. W sytuacji gdy stracił w wypadku rodzinę i stara się jakoś z tym pogodzić (albo nie może się z tym pogodzić) każda informacja, która pozwoli mu wylać swoją gorycz będzie skutkowała właśnie „płaczem, rwaniem włosów i pięściami”

Już raz napisałam, że środowa wiadomość jaką wypuściła Rzepa wraz ze skutkami - jest podobna do takiej, gdyby matce, która szuka przyczyn śmierci dziecka powiedzieć poprzez media, że córka zginęła nie w wypadku, ale w wyniku gwałtu.

Reakcja będzie taka sama. I na pewno podobnie zareagowały wszystkie rodziny, które przeczytały newsa Rzepy. Ale nie wszystkie miały mikrofon i kamerę pod ręką.

A my?

Robimy cyrk w mediach wyśmiewając reakcję prezesa, winiąc jego za całą aferę, chociaż to nie on wypuścił ten medialny smród. Ale to na mim się wszyscy pastwią, to jego wysyłają do psychologa. Nikt nawet nie zastanawia się tak bardzo - czemu ten smród miał służyć.

Może właśnie temu, żeby podważyć wszystkie ostatnie osiągnięcia, które podnosiły drugiej partii w Sejmie słupki poparcia? Które czyniły ją najpopularniejszą partią wśród opozycji? Cala reszta przecież leży w bezruchu przerzucając elektorat między sobą w pogoni za ideologicznymi powodami do walk.

Naczelny Rzepy napisał na portalu, że oddał się do dyspozycji zarządu. Jego obowiązki przejął Andrzej Talaga – ten sam, który w czwartek przekonywał wszystkich, że ani przez moment Rzeczpospolita nie zasugerowała zamachu.

Oczywiście: informacja o trotylu i nitroglicerynie na pokładzie samolotu wyklucza wersje o zamachu. To tylko durni politycy i czytelnicy wymyślają sobie teorie spiskowe w swoich durnych łbach.

I powiem wam na koniec: zamiast interesować się dzisiejszymi reakcjami prezesa czy PiS – zainteresujcie się tym, jak potoczy się teraz kariera zawodowa tych, którzy oddali się do dyspozycji i tych, którzy z takim przekonaniem mówili, że Rzepa nic nie wspominała o zamachu.

To szybciej da odpowiedź na pytanie: czemu miała służyć środowa afera.


Więcej--->>  TokFm i Salon24






.
.

.