Exposé


Czekaliśmy na to wystąpienie jak na dobry żart. Czekaliśmy na przemowę prezesa, który powieli swoje wcześniejsze przemówienia pod tytułem: Gdybym był.. .

Czekaliśmy na ogłoszenie powstania rządu emigracyjnego i na zapowiedź wojny w stosunkach polsko-polskich. 

Czekaliśmy na dłuuuugie wystąpienie – ja nawet na dłuższe niż wystąpienie Premiera Tuska.

Miało być tak jak  zwykle.

Na Twitterze ktoś –dzień wcześniej -rzucił pytanie: A czy Ty już skrytykowałeś przemówienie prezesa?

Bo tak się zapowiadało. Wszyscy już hahali.

I wreszcie wystąpił. Powiedział krótko co trzeba zrobić. Wszyscy wiemy co trzeba. Powiedział co należy zrobić. Wszyscy wiemy co należy zrobić. Zaproponował jak to zrobić choć wiele z tych propozycji kosztuje miliony.

Poza kilkoma całkiem niepotrzebnymi rozwiązaniami, jak te zamknięte w słowie likwidacja, padło jednak sporo dobrych propozycji. Gdy opozycja przejmuje władzę zazwyczaj wszystko likwiduje ponieważ nie ma pojęcia jak udoskonalać to co już jest. I zaczyna od początku – to jakieś przekleństwo naszej polityki i naszego życia.

Ale pozostałe propozycje mają sens. W pozostałych usłyszałam rozwiązania systemowe, propozycje usprawnienia pracy poprzez pełną odpowiedzialność decydentów.

Na Twitterze napisałam, że nie mogę oprzeć się wrażeniu, że prezes zdaje sobie sprawę, że nad Polską wisi cuchnący smród komuny, który rozsadza nasz kraj od środka, ale nie może pozbyć się także obsesji i pragnienia walki z Tuskiem, mimo tego, że źródłem wszystkich problemów nie jest rząd tylko układy, układziki i powiązania ciągnące się jeszcze z poprzedniego systemu.

Współopozycja jak zwykle wyśmiała propozycje prezesa. Nie dziwię się – to w końcu konkurencja dla sfatygowanej lewicy czy dziwnego tworu jakim jest ugrupowanie Ziobry.

Ale może warto wykorzystać niektóre propozycje wygłoszone przez Jarosława Kaczyńskiego?

W końcu w czasie wakacji dowiedzieliśmy się, że zwykły Polak siedzi po uszy w bagnie. I gdy to bagno zacznie go wciągać nie pomoże mu nikt. Chociażby dlatego, że nie ma takich koneksji w wymiarze sprawiedliwości jak „ambitny” szef AG.



Dyskusja:











.
.

.